Album Maksa i Aleksandra Gierymskich
Co więcej: Kaulbach tak dalece szanował nowych ludzi i sprzyjał ich kierunkowi, że nawet kupował fotografie z ich obrazów, wyróżniając szczególnie Maksymiliana Gierymskiego,
któremu przyznawał pierwszorzędny talent kolorystyczny.
Pilotti ten rutynowany reżyser, który w danym razie mógłby zastąpić Chronegka w teatrze meiningeńskim, malował porządnie swoje piąte akty z dramatów historycznych, a obok niego,
w sąsiedniej sali, uczniowie Dieza, w wielkich kapeluszach, na wpół pijani piwem, szukali tonu w strzępach i plamach koloru, nie troszcząc się o formę.
Dalej Makart, ze swoim charakterem Wenecjanina zdenerwowanego cywilizacją XIX wieku, porywał swoim szykiem w rysowaniu ogólnych kształtów ciała kobiecego i powierzchowną
barwnością mieniących się, przełamanych tonów, a Franciszek Adam, ten jedyny batalista, jakiego Niemcy posiadają, brał wzory z natury i urządzał je w swoich obrazach, jak mu sie
podobało, bez uwzględnienia praw naturalnych oświetlenia i harmonii barw.
Początkowe szkoły rysunkowe i techniczne, prowadzone bądź to przez starych rutynistów z epoki Ludwika I, którym nowy kierunek zabił ćwieka w głowę, bądź też przez uczniów
Pilottiego, którzy zajęci szukaniem barw miejscowych, nie zauważyli słońca i jego wpływu na harmonię kolorów — szły każda w inną stronę i pozwalały uczniom zaciągać się
pod ten lub ów sztandar.
Wprawdzie Niemcy nie odznaczają się w sztuce zdolnością wynajdywania nowych torów, dzięki jednak wysoce rozwiniętemu duchowi stada, który znosi lub łagodzi porywy osobników,
umieją łatwo iść w danym kierunku i nową drogę, a nawet nowe drogi przyprowadzać do porządku.
Toteż cały ten ruch monachijski przedstawia się jako napór kilku stad idących bez szemrania i świadomie za głosem pojedynczych pasterzy.
Parę motywów Dieza, Wagnera, Pilottiego, Defreggera i Franciszka Adama, przemalowywanych po tysiąc razy przez setki uczniów, stanowiły cały dorobek artystyczny tego przewrotu czy
zwrotu w sztuce niemieckiej.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 Nastepna>>